Jak pielęgnować skórę dłoni i ciała gdy spędzamy czas w domu? Aksamitna Kuracja od marki Biały Jeleń

Mimo, że większość z nas teraz siedzi w domu i nie jest narażona tak bardzo na czynniki zewnętrzne to wciąż powinniśmy dbać o naszą skórę dłoni i ciała. Przez częste mycie rąk i dezynfekcję środkami z alkoholem, skóra jest wysuszona i szorstka. Warto więc pamiętać o tym, by zapewnić jej odpowiednią pielęgnację i w tym pomoże Wam kilka produktów!

Pielęgnacja skóry dłoni
To one są aktualnie najbardziej narażone. Używamy mocnych środków antybakteryjnych, często myjemy ręce, w dodatku dzięki większej ilości czasu bierzemy się za domowe porządki i stosujemy różnych środków czyszczących bez nakładania rękawiczek. Nic dziwnego, że dłonie są szorstkie i mocno wysuszone.
Mycie rąk
Pielęgnację dłoni warto zacząć od wyboru odpowiedniego mydła. Najlepiej będzie takie hypoalergiczne, dermatologiczne, które zrobione jest ze składników nieuczulających. Świetne są te od Białego Jelenia, w dużej kostce. Do wyboru mamy kilka różnych – między innymi z zielonej glinki dla skóry tłustej i mieszanej, z glinką czerwoną idealną dla skóry naczynkowej, z węgla aktywnego na zanieczyszczenia i ichtiolowe dla skóry podrażnionej. Wszystkie w zasadzie mają właściwości odpowiednie na aktualne czasy.

Na przykład z glinki czerwonej łagodzi podrażnienia i nie wysusza skóry, te z węgla aktywnego jest idealne na aktualne fale smogu, z glinki zielonej daje uczucie nawilżonej skóry, a z ichtiolem jest idealne dla osób z wysuszoną skórą. Wszystkie kosztują około 7 złotych, więc to według mnie dobra cena za produkty z takimi właściwościami, a kostka jest naprawdę spora. Warto wspomnieć też, że mydłem, możemy myć całe ciało, a również twarz, więc tak naprawdę jeden produkt może zastąpić nam wiele innych.

Ja na pierwszy rzut postanowiłam skorzystać z tego mydła z ichtiolem. Zachęcił mnie jego opis na opakowaniu – „doskonale oczyszcza i odświeża skórę ciała oraz twarzy. Dzięki zawartości ichtiolu w szczególności polecane jest osobom ze skórą szorstką, łuszczącą się.” Wydało mi się więc, że na moje suche dłonie będzie idealne więc stosuję go regularnie.
Ze względu na kolor obawiałam się, że będzie barwić umywalkę i mydelniczkę, ale nawilżone robi się jasne, więc nie brudzi. Zapach ma dosyć specyficzny – nie jest to kwiatowy zapach, tak jak przy klasycznych mydłach, ale dzięki temu nie ma alergenów zapachowych, które na niektórych mogą działać niekorzystnie.

Systematycznie zastosowane zmiękcza, nawilża i zmniejsza suchość skóry i to zdecydowanie zauważyłam – nie muszę ich już tak często kremować i dłonie są takie jak wcześniej.
Nawilżanie dłoni
Wcześniej po każdym myciu rąk musiałam je intensywnie nawilżać kremem. Zmiana mydła sporo dała, ale wciąż nie można zapomnieć o drugiej części pielęgnacji dłoni. Najlepiej wybrać krem z w miarę naturalnymi składnikami, bez zbędnych silikonów, parabenów i substancji sztucznych. Od pierwszego użycia zakochałam się w kremie od Białego Jelenia. Aksamitna Kuracja do pielęgnacji dłoni to zamknięty w szklanym słoiczku skoncentrowany krem z ekstraktem z aksamitki bogaty w luteinę. Składnik ten chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, zapewniając jej odporność, elastyczność i nawodnienie.

Krem ma idealną konsystencję, która świetnie rozprowadza się na dłoniach. Od razu po nałożeniu czujemy nawilżenie, a po kilku dniach stosowania można zauważyć, że dłonie potrzebują już zdecydowanie mniej dawki tego produktu. Są nawilżone i miękkie w dotyku – to dzięki temu, że pantenol, który zawiera, dociera do głębszych warstw skóry i długotrwale ją nawilża.

Dla mnie ważny jest też zapach kremu do rąk. Ten krem pachnie po prostu jak… krem! Nie jest zbędnie perfumowany, ma delikatny zapach, więc dla osób z uczuleniami na zapachy – będzie całkowicie bezpieczny. Warto też dodać, że nie zawiera alergenów zapachowych, silikonów, sztucznych barwników, parabenów i PEG-ów. Duży plus też za ekologiczne opakowanie – krem jest w słoiczku (który, swoją drogą, można później fajnie wykorzystać np. na świeczkę!), a ten jest zapakowany w tekturowe, eko pudełeczko.

Cena Aksamitnej Kuracji od Białego Jelenia to niecałe 14 złotych – to cena nieduża, a naprawdę z całego serca polecam ten produkt! Możecie go zamówić tutaj.
Pielęgnacja twarzy
Nie zapominajmy o naszej twarzy, którą regularnie powinniśmy pielęgnować, nawet jak siedzimy w domu. Zaczynając od oczyszczenia powinniśmy wybrać odpowiedni produkt dla nas. Być może sprawdzi się u Was któreś z mydeł, o których wcześniej wspomniałam. Na przykład węglowe będzie świetne na zaskórniki, a z czerwonej glinki – na zaczerwienienia.
A jeśli wolicie produkty w płynie lub żelu to spodoba Wam się żel do mycia twarzy z serii Aksamitna Kuracja. Zapewni dokładne oczyszczenie skóry, usunie resztki makijażu i zanieczyszczenia. Nie zawiera też SLSów i SLESów, a nawilża dzięki glicerynie i łagodnym surfaktantom. Kosztuje niewiele więcej niż mydło – bo około 10 złotych.

Co ważne, pamiętajcie żeby oczyszczanie twarzy zrobić zarówno rano i wieczorem. Rano – ponieważ na naszej skórze jest pełno zanieczyszczeń z pościeli – m.in. roztoczy, a też zbiera nam się sebum. A wieczorem, by zmyć zanieczyszczenia z całego dnia. Nigdy też nie zasypiajcie z makijażem na twarzy. Dajmy skórze odpocząć.

Ja szczerze mówiąc do demakijażu korzystam ze specjalnej rękawicy, która przy użyciu wody świetnie usuwa makijaż. Ale kiedy jest więcej warstw czy stosuję na przykład mocno wodoodpornego tuszu do rzęs – nie daje sobie rady. Zawsze wolę mieć awaryjnie buteleczkę micelarnego płynu do demakijażu. Poza tym oczywiście dodatkowo oczyszcza. Ten od Białego Jelenia jest wyjątkowo skuteczny i sprawdzi się również dla osób, które mają zagęszczone rzęsy, czy noszą szkła kontaktowe.


Na końcu pamiętajmy o nałożeniu kremu – również rano i wieczorem. Polecam Aksamitną Kurację do pielęgnacji twarzy. Jest bardzo podobna do kremu do rąk, ma podobną konsystencję i zapach, więc nie dziwcie się, że również go polubiłam 🙂 Krem daje wiele korzystnych efektów, między innymi nawilża skórę, wzmacnia barierę ochronną skóry, regeneruje i wyrównuje jej koloryt. Znajdziecie go tutaj.



Pielęgnacja skóry
Długie kąpiele czy prysznice to codzienność gdy mamy teraz rano tak dużo czasu. Skóra niestety źle to znosi. Warto więc stosować dobrych produktów do jej umycia – może to być mydło w kostce, albo żel do mycia. Ja osobiście do mycia całego ciała preferuję właśnie te drugie. Do codziennej ochrony będzie dobry produkt, który nie zawiera silikonów, ma łagodne składniki i nie narusza bariery hydrolipidowej. Taki jest żel do mycia z serii Aksamitna Kuracja. Wielka butla kosztuje około 10 złotych, płyn ma bardzo ładny zapach i idealną konsystencję. Do uzupełnienia pielęgnacji wybierzmy też z tej samej serii produkt do higieny intymnej oraz szampon do mycia włosów. Wszystkie produkty znajdziecie na stronie Polleny.


Po kąpieli powinniśmy też nawilżyć skórę balsamem lub kremem. Aksamitna kuracja do pielęgnacji ciała w formie kremu podobnie jak pozostałe produkty z tej serii zawiera aksamitkę. Dodatkowo produkt łączy w sobie olej ze słodkich migdałów i masło Shea. Balsam będzie dobry szczególnie dla skóry wrażliwej, wysuszonej i podrażnionej. Do tego jest w wygodnym opakowaniu z aplikatorem, który ułatwi jego nakładanie.


Pielęgnacja stóp?!
Ja siedząc w domu mocno zauważyłam wysuszone stopy, a szczególnie pięty. Nic dziwnego – chodząc dużo w butach nasze stopy naturalnie się „ścierają” i być może twardnieją, ale nie są tak suche. A przez leżenie całe dnie na kanapie one po prostu mogą zacząć się łuszczyć i wysuszać. Ja zaczęłam stosować Aksamitny Kompres do opuchniętych stóp, który również działa mocno nawilżająco. Na pewno sprawdzi się też w czasach, gdy w końcu będziemy mogli wyjść z domów – kiedy będziemy dużo spacerować, a nasze stopy nabawią się odcisków czy opuchnięć. Dzięki ekstraktowi z aksamitki z luteiną nasza skóra będzie chroniona przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, zapewniając jej odporność, elastyczność i nawodnienie.

Produkt ten jest naprawdę świetny i zawiera wygodne opakowanie z aplikatorem, dzięki czemu bez problemu nałożymy go na skórę stóp. Znajdziecie go tutaj.
Aksamitna Kuracja na miarę aktualnych czasów
Produkty od Białego Jelenia – Apteka Alergika to produkty sprawdzone dermatologicznie i dostępne w wielu drogeriach. Ceny są bardzo korzystne i nie różnią się wiele od produktów konkurencyjnych marek. Oprócz obecności ich w sklepach stacjonarnych, możemy na spokojnie zamówić je też na oficjalnej stronie firmy Pollena, bez wychodzenia z domu, a kurier bezpiecznie dostarczy Wam je pod drzwi 🙂 Wszystkie produkty znajdziecie tutaj: https://pollena.com.pl/81-aptekaalergika

A Wy jak pielęgnujecie skórę w obecnych czasach? Napiszcie w komentarzach jak wygląda Wasza codzienna rutyna krok po kroku!
Gosia Makowska
Generalnie mało mówi się o tej marce. Cieszę się, że są blogerki, które doceniają jego zalety 😉
Iwona
Ja bardzo lubię naturalne kosmetyki, dlatego staram się unikać marek marketowych. Korzystam akurat z płynu pod prysznic Biały Jeleń, ale nie wpadłam jeszcze na tę propozycję. Akurat robię zamówienie online na kosmetyki, wiec dorzucę 🙂
Wędrówki po kuchni
Bardzo lubię naturalne kosmetyki. Jak jestem w Polsce to czasem kupuję kosmetyki tej firmy
SAWKA
Biały jeleń? Lubię to!
SAWKA
zawsze bawi mnie logo tej marki – uderzająco podobne do herbu województwa lubelskiego
Anna Szuba
Lubię i używam żelu do mycia twarzy z tej firmy. 🙂
Ania z inmakeupbag.blogspot.com
marka Biały Jeleń kusi mnie już od pewnego czasu, przyznam, że dodatkowo mnie zachęciłaś i przekonałaś do tych produktów…:)
Ola
polecam, swietne produkty do pielegnacji!
Marta Sobczyk-Ziębińska
Przez tą dezynfekcję zużywam ostatnio litry kremów nawilżających 🙂
Ola
dokladnie ja tak samo 🙁
Ekologiczne kosmetyki i alternatywy produktów - gdzie kupić i jakie wybrać
[…] z produktów w kostce. Żel do mycia ciała można zastąpić delikatnym mydłem (np. te od Białego Jelenia). Natomiast szampon w kostce to według mnie wynalazek wszech czasów. Pieni się świetnie, włosy […]