Aktywne wakacje na łonie natury czyli z namiotem po Polsce. Gdzie pojechać i co zabrać na camping
Tegoroczna sytuacja zmusza nas wszystkich do urlopu w Polsce. Może się to wydawać tragedią, ale ja właśnie wakacje w naszym kraju lubię najbardziej i w zasadzie to tylko tutaj spędzam urlopy. A moim ulubionym sposobem na wypoczynek jest aktywny relaks na łonie natury, pod namiotem. Zobaczcie, gdzie warto pojechać na camping i co powinniście z sobą zabrać.
Ja w sumie tegoroczny urlop już mam za sobą. I choć pogoda nie do końca dopisała, staraliśmy się wykorzystać go do maksimum. Szczególnie jeśli chodzi o aktywność. Skierowaliśmy się więc na południe Polski, mając zamiar pozdobywać trochę szczytów i napawać się zielenią naszych parków narodowych.
Powody, dla których warto postawić na wakacje pod namiotem
Przede wszystkim jest to niesamowita swoboda. Nie jest się uwiązanym żadnymi terminami – można się więc na luzie przemieszczać z miejsca na miejsce. My właśnie tak zrobiliśmy – mieliśmy w planach zupełnie inny kierunek, ale w trakcie okazało się, że właśnie tam ma być fatalna pogoda. Pojechaliśmy więc w totalnie inne miejsce, bo mogliśmy.
Nie trzeba nic rezerwować. Miejsce pod namiot zawsze się znajdzie. Czy to na polu namiotowym, czy na campingu, albo w agroturystyce. Można jechać przed siebie i zatrzymać się tam, gdzie się nam podoba, na tyle czasu, ile chcemy.
Spędzamy więcej czasu na świeżym powietrzu. Praktycznie 24/7 jesteśmy na dworze – śpimy w namiocie, jemy śniadanie pod chmurką. Możemy kontemplować przyrodę do woli, będąc cały czas bezpośrednio z nią.
Camping sprzyja aktywnościom. Nocleg w hotelu jest na pewno dużo bardziej komfortowy, ale będąc w luksusach, nie chce się ich opuszczać. A ja nie lubię siedzieć na tyłku – wolę spędzać czas aktywnie. Nocowanie pod namiotem trochę zmusza nas do tego, by nie leżeć cały dzień, a gdzieś pójść – czy to będą kajaki czy zwykły spacer – zawsze doświadczymy niesamowitych wrażeń.
Gdzie pojechać na camping i co tam robić
W tym roku zaliczyliśmy kilka fajnych kierunków i campingów, w różnych częściach Polski. Jeśli miałabym polecić Wam najciekawsze destynacje i najlepsze campingi to byłyby to te z poniższej listy!
1. Zwierzyniec
Zwierzyniec to serce Roztocza, które zachwyca. Ogromne, zielone tereny, zalewy z plażami i rzeka Wieprz stanowią tylko niewielki element tutejszych atrakcji. Oprócz tego mamy piękny park w centrum miasteczka, czy zabytkowy browar Zwierzyniec. Jest to moim zdaniem świetne miejsce na weekendowy wypad. Aktywności tu na pewno nie zabraknie – samo zwiedzanie miasta czy wędrówka po lesie zajmie nam minimum jeden dzień. Warto też wybrać się na spływ kajakowy po Wieprzu – dosyć płytko, ale zawile i z przeszkodami – wymaga więc to trochę energii!
Ze Zwierzyńca jest też bardzo blisko do Zamościa czy Szczebrzeszyna. My nocowaliśmy na polu namiotowym usytuowanym przy zalewie Rudka i punktach kajakowych – jest to świetne miejsce, jeśli chcemy iść właśnie na kajaki!
2. Wrocław
W mieście też można rozbić namiot! Akurat camping, na który trafiliśmy jest kilkanaście kilometrów od centrum Wrocławia, w Siechnicach, ale był tam zarówno dobry dojazd autem jak i kolejką podmiejską. Na tym campingu aż chciało się spędzać czas, bo był świetnie wyposażony, m.in. również w miejsca do relaksu. Ale sam Wrocław jest przepiękny i szkoda było go nie zwiedzić – spacer po mieście to dobra rozgrzewka. Warto też wjechać na jeden z najwyższych wieżowców w Polsce – Sky Tower. I to stąd rozciąga się panorama na całe miasto, a także na górę Ślężę.
Swoją drogą – warto na nią wejść. Jest to niewysoki szczyt, ale należy do Korony Góry Polski i mimo nieco ponad 700 m.n.p.m. – wejście na Ślężę to nie lada wyczyn. Szlak jest trudny, jest dużo stromych fragmentów, a dojście na górę zajmuje około 1,5 godziny, jest to więc świetna opcja dla amatorów górskich wędrówek.
3. Polskie morze
Akurat jeśli chodzi o nadmorskie campingi to ja mam tutaj dwa ulubione kierunki. Jednym z nich jest Gdańsk, bo camping pod miastem to świetny pomysł na weekendowy wypad. Najczęściej jeżdżę na camping na Stogach – jest świetnie wyposażony, blisko plaży, jest też bardzo dobry dojazd do centrum miasta. A więc można i poplażować, i zwiedzić miasto, ale nie zapominajmy, że nad morzem też można spędzać czas aktywnie. Warto choćby wybrać się na wędrówkę po plaży w kierunku ujścia Wisły.
Drugim miejscem, na które trafiłam w zeszłym roku są Międzyzdroje. Jest to miasteczko typowo turystyczne, ale za to z piękną plażą i fajnym campingiem. Stąd jest dosyć blisko do Wolina, gdzie jest dawna osada słowiańska, ale też np. do Świnoujścia.
4. Dolina Kłodzka
W Dolinie Kłodzkiej byliśmy tylko kilka dni i trochę żałuję, bo nie udało nam się zobaczyć wszystkiego. A jest naprawdę dużo! Standardowo, możemy tutaj pochodzić po górach – gorąco polecam wejście na Śnieżnik czy Szczeliniec. Widoki przepiękne, ale wejście wymaga trochę motywacji!
Są tu też świetne trasy rowerowe, również po górach. Jest co robić. A jeśli chodzi o camping to my postawiliśmy na ten w samym Kłodzku – jest to super baza wypadowa w różne miejsca z Kotliny Kłodzkiej.
Co zabrać na camping?
Jeśli jedziecie autem, to na pewno warto zabrać jak najwięcej! Natomiast na podróż stopem czy pociągiem powinniśmy jak najbardziej skompresować nasz bagaż. Do podstawowego wyposażenia, oprócz rzeczy osobistych, należy oczywiście namiot, karimata, śpiwór i może dodatkowo koc. Latarka na baterie to również moim zdaniem must. Koniecznie weźcie też jakiś kubek (najlepiej blaszany), komplet sztućców i ostry nożyk do krojenia.
Rzeczy osobiste – co warto zabrać?
Jeśli chodzi o rzeczy osobiste to na pewno należy wziąć dodatkową ilość ubrań, chociażby w razie przemoknięcia – dodatkowa koszulka, para skarpetek i majtek, spodnie na zmianę. Z doświadczenia dodam też, że warto zabrać dodatkowy ręcznik.
Na deszcz sprawdzi się też na pewno kurtka przeciwdeszczowa 🙂 Noce są nieraz dosyć chłodne, więc do spania polecam wziąć ciepły dres. I klapki – ja osobiście jestem zwolenniczką crocsów, te sprawdzają się na campingu, a możemy w nich też iść spokojnie pod prysznic.
Higiena na campingu
Na campingach są oczywiście sanitariaty więc problem z higieną rozwiązany 🙂 Natomiast oczywiście pamiętajmy o wyposażeniu kosmetyczki. Szczoteczka do zębów i pasta to konieczność. W obecnych czasach warto też wyposażyć ją w żel antybakteryjny i mydło. Dobrze mieć też z sobą wodę utlenioną, plastry i lek przeciwbólowy (np. ibuprofen).
Tak jak wspomniałam, najlepiej zabrać jak najmniej, a kosmetyki zajmują niestety dużo miejsca. W drogeriach są do kupienia miniatury kosmetyków, ale nie zgrywa się to z ideologią less waste, którą wyznaję. Produkcja małych opakowań nie do końca jest ekologiczna, więc wolę postawić na inne rozwiązania.
Moim zdaniem super opcją są produkty 3w1, które zastępują nam kilka produktów. I taki produkt oferuje nam Biały Jeleń czyli żel pod prysznic do codziennej pielęgnacji dla aktywnych kobiet i mężczyzn. Nadaje się do mycia twarzy, włosów i ciała i występuje w dwóch opcjach zapachowych – dla kobiet z nieco owocowymi aromatami i drugi z nieco bardziej męskim zapachem. Więc i dla niej, i dla niego (choć oczywiście nic się nie stanie jak skorzystacie z jednego na spółę :D)
Kosmetyk zapakowany jest w wygodną i lekką tubę 200 ml – dzięki temu nie zajmie dużo miejsca w kosmetyczce i będzie łatwo wycisnąć go do końca. Produkt ma dobry skład i jest przebadany dermatologicznie wśród osób ze skórą skłonną do podrażnień i alergii. Dzięki minerałom pochodzenia morskiego skóra jest odpowiednio nawilżona, nawet po długotrwałym wysiłku fizycznym. Stąd wydaje mi się, że jest to świetny wybór, jeśli chodzi o aktywny wypoczynek!
Rzeczy, które ułatwią życie na campingu
Jeśli chodzi o dodatkowe rzeczy, które nie są niezbędne, ale mocno ułatwią życie to na pewno jest to kuchenka gazowa – choćby zagotowania wody na herbatę. Większość campingów zapewnia punkty kuchenne, ale najlepiej mieć swój – w razie czego. Do tego oczywiście rondelek czy menażka i można się czuć jak w domu. Warto też wziąć płyn do mycia naczyń! A jeśli macie taką możliwość – fajnie też mieć z sobą małego grilla, który umili nam wieczory na campingu.
No i przedłużacz też się na pewno przyda. Na campingach są punkty z prądem, ale żeby nie pilnować telefonu warto pociągnąć sobie prąd do namiotu. Warto też wziąć ze sobą naładowane powerbanki.
Fajnymi gadżetami na camping jest też hamak (w sklepach sportowych można kupić takie, które zajmują mało miejsca) czy prysznic campingowy. Super opcją jest też składany w walizkę stolik z krzesełkami – posiłki są wtedy znacznie wygodniejsze, choć wiele campingów ma stołówki czy stoliki pod chmurką – ogólnodostępne. Plandeka też się przyda, szczególnie jeśli jedziecie większą ekipą – pozwoli ona stworzyć swego rodzaju świetlicę.
Dajcie koniecznie znać, co byście dodali do tej listy!
Klaudia
Taka kuchenka w plener by mi się przydała, ale z grillem też sobie radzimy 🙂 To jeszcze proszę o listę rzeczy, które zabrać ze sobą pod namiot! Ja zawsze czegoś zapomnę.
Aleksandra Gałecka
Tyle pięknych miejsc do odwiedzenia! Masz rację, Ślęża to niezłe wyzwanie. Ja nie jestem typem górskiej osoby, raczej kocham kilometry pokonane nad morzem i Ślęża to jedyna góra na której byłam. Nie powiem, momentami naprawdę czułam chwile grozy 😉
Grill w duchu zero waste. Jak ekologicznie grillować i gdzie? • Ola Brzeska
[…] Wam jeszcze taką wskazówkę – jeżeli jesteście na campingu, tam często ludzie kupują właśnie takie grille za 15-20 złotych i wyjeżdżając – […]