Domowe spa DIY czyli jak samemu zrobić szampon w kostce, olejek do włosów czy kulę do kąpieli
Dzięki temu, że pracuję teraz z domu, mam znacznie więcej czasu dla siebie. Mam czas na poczytanie książki, nadrobienie zaległości serialowych ale też zadbanie nieco o siebie. Postanowiłam więc te domowe spa wnieść na wyższy poziom i zrobić kosmetyki sama, w domu! Zobaczcie jak w łatwy sposób zrobić szampon do włosów, olejek do włosów czy brody albo musującą kulę do kąpieli!
Pielęgnacja włosów
Włosy są dla mnie dosyć ważne i staram się o nie dbać jak tylko potrafię. Dlatego perspektywa zrobienie produktów do pielęgnacji była kusząca – przynajmniej mam pewność co jest w składzie i skomponować sobie mieszankę, która sprawdzi się dla moich włosów.
Do stworzenia ulubionego szamponu użyłam produktów ze strony Ecoflores.eu – tutaj możemy zamówić właśnie bazy do szamponu zarówno w płynie jak w i kostce, dodatkowe olejki zapachowe i oleje, które mają właściwości np. regenerujące. Na końcu wpisu macie kod rabatowy do sklepu Ecoflores, więc zostańcie do końca 🙂
Szampon w płynie – jak zrobić?
Jest to w zasadzie bardzo proste, jeśli mamy już listę produktów. Moja wyglądała jak poniżej i taki szampon sprawdzi się do większości typów włosów, dlatego możecie się nią śmiało posiłkować:
- Baza szamponu organicznego – 200 ml
- Olej Makadamia – działa ochronnie i regenerująca na włosy
- Olej z czarnuszki – nawilża i usuwa objawy łupieżu
- Olej rycynowy – odbudowuje strukturę włosa i zagęszcza je
- Olej z awokado – ja kupiłam taki w drogerii, ale można go też kupić tutaj, działa odżywczo i rewitalizująco
- Olejek zapachowy – tu możecie postawić na zapach, jaki lubicie – ja wybrałam ten o zapachu bzu 🙂
- 1-2 łyżeczki wywaru z kozieradki – można ją kupić nawet w markecie na dziale przypraw, przeciwdziała m.in. wypadaniu włosów
Mając te produkty możemy już zacząć działać. W zasadzie wystarczy tylko wymieszać te składniki w dowolnych proporcjach. Jeśli macie problem z np. łupieżem to dodajecie więcej oleju z czarnuszki. Ale dobrze dodać wszystkie te składniki, choćby w małej ilości. Wlewamy wszystko do buteleczki z bazą, mieszamy i… gotowe! Proste, prawda?
Jak zrobić szampon w kostce
Szampon w kostce niestety wymaga już trochę więcej roboty. Natomiast polecam, bo to fajna alternatywa dla zwykłego szamponu. W dodatku szampony w kostce nie są wcale tak łatwo dostępne w sklepach, więc warto spróbować zrobić go samemu.
Lista zakupów:
- Baza szamponu w kostce – 500 gram spokojnie wystarczy na 4 duże kostki
- Alkohol cetylowy – 20 gram – działa zmiękczająco na włosy i pełni funkcję stabilizatora piany
- Foremki na mydło – można kupić tutaj gotowe albo wykorzystać np. silikonowe foremki na muffinki, które macie w domu
Dalej oleje, które wymieniałam wyżej, w dowolnej ilości czyli olej makadamia, olej rycynowy, olej z czarnuszki, olej z awokado, olejek zapachowy i opcjonalnie wywar z kozieradki. Linki macie w akapicie wyżej!
Do tego będziemy jeszcze potrzebować garnka i małego blaszanego kubka/rondelka, który zmieści się do garnka.
Krok po kroku – jak zrobić mydło w kostce:
1. Podgrzewamy na kuchence garnek z wodą
2. Kroimy bazę szamponu w kostce na małe kawałki
3. Do garnka z wodą wkładamy mniejszy rondelek, do którego wkładamy kawałki bazy szamponu w kostce – to właśnie jest kąpiel wodna
4. Czekamy aż mydło się rozpuści na gładką masę i wtedy dodajemy wszystkie składniki – alkohol cetylowy (kilka granulek) i oleje według uznania.
5. Mieszamy, następnie przelewamy masę do foremek i zostawiamy na kilka godzin do ostygnięcia
Szampon w płynie czy szampon w kostce?
Szampon w kostce jest na pewno bardziej eko – nie wymaga opakowania, które zazwyczaj jest plastikowe. Jest też poręczny w podróży, bo zajmuje mało miejsca. Jest też bardzo wydajny. Natomiast nie każdy lubi i potrafi umyć włosy szamponem w kostce, dlatego rozumiem, że można woleć właśnie te szampony w płynie. Wydaje mi się więc, że kwestia wyboru jest indywidualna, ale warto przetestować obie opcje!
Oleje do włosów i brody
Olej do włosów czy skóry głowy warto stosować przynajmniej raz w tygodniu. Możemy bardzo niewielką ilość nałożyć na końcówki włosów, tak by je odżywić. Albo nałożyć go na suchą skórę głowy – jeszcze przed umyciem. Ja akurat do swojego oleju wybrałam kompozycję podobną jak w szamponie do włosów – czyli olej makadamia, olej rycynowy, olej z awokado, olej z czarnuszki i wybrany olejek zapachowy. Bazą był olej makadamia, który wlałam do ponad połowy buteleczki, a resztę wlałam po trochu, według uznania.
Jako opakowanie wykorzystałam buteleczki po szotach witaminowych, więc warto zbierać takie rzeczy. Sprawdzi się też malutki słoiczek po kremie czy po miodkach. Możecie też kupić śliczne, szklane buteleczki na stronie Ecoflores – np. taką.
Olej do brody DIY
Jako że miałam składniki w postaci olejów przygotowałam też coś dla mężczyzn – olejek do brody. Postawiłam jednak na bazę w postaci oleju rycynowego, a resztę według uznania. Jako zapach wybrałam olejek herbaciany, który ma bardziej męski zapach. Wszystko wymieszałam i voila – mamy świetny prezent dla swojego faceta! Wystarczy, że nałoży go w niewielkiej ilości na brodę, a ta zacznie rosnąć jak szalona 🙂
Musujące kule do kąpieli – jak zrobić
Kto nie lubi brać długich, gorących kąpieli… Z taką musującą zapachową kulą będzie to zdecydowanie jeszcze przyjemniejsze! Uważam, że to świetny sposób na relaks, a także idealny pomysł na prezent dla najbliższych. I jest dosyć łatwe do zrobienia!
Lista zakupów:
- Soda oczyszczona 500 g – tak, może być też ta z marketu
- Kwasek cytrynowy 250 g – to też kupicie w sklepie 🙂
- Forma do kul – możecie też wykorzystać do tego np. foremki na lód
- Olej – może być nawet olej słonecznikowy, który macie w domu, albo możecie wykorzystać któryś z olejów, które używaliście do produkcji szamponu 🙂 Ja polecam ten olej makadamia
- Olejek zapachowy – zapach jaki najbardziej lubicie
- Barwnik – wiele kolorów znajdziecie tutaj
- Susz np. z lawendy, by kule wyglądały ładniej – tutaj macie spory wybór
Możecie też kupić gotowy zestaw do produkcji kul za niecałe 30 złotych – np. tutaj.
Do przygotowania będzie Wam też potrzebna duża miska, najlepiej plastikowa i plastikowa lub drewniana łyżka.
Krok po kroku – jak zrobić kulę do kąpieli
1. W zależności od ilości kul, wsypujecie do miski sodę i kwasek w proporcji 2:1 – czyli np. 2 szklanki sody i 1 szklanka kwasku cytrynowego
2. Mieszamy wszystko dokładnie, a następnie dodajemy 2-3 łyżki oleju i już rękami mieszamy masę. Nie może być za miękka, bo to znaczy, że jest za tłusta, ale nie może być też zbyt rozpadająca się.
3. My tę masę przełożyłyśmy do dwóch różnych miseczek, by zrobić różne kolory. Przełożoną już masę urozmaciłyśmy olejami zapachowymi i barwnikami – wszystko mieszając dłońmi.
4. Na spód foremek – jeśli chcemy – umieszczamy susz ziołowy. Następnie dobrze wymieszaną już masę umieszczamy w foremkach. Ważne by dokładnie wgnieść ją w formę, tak by nie było luzu.
Jeśli chcecie uzyskać efekt marmurkowy jak na kulach w kształcie ust – umieszczajcie proszek na zmianę, nieproporcjonalnie, cały czas ugniatając w środek foremki.
5. Kule powinny odstać kilka godzin, tak by dobrze się ścisnęły i nie rozpadały się. Potem już możemy brać dłuuugą kąpiel!
Mydełka DIY
Uważam, że mydełka, podobnie jak kule to świetny pomysł również na prezent. Właśnie o nich pisałam przy pomysłach świąteczne prezenty DIY. Nie będę więc powtarzać przepisu, bo znajdziecie go poniżej:
Tym razem wykorzystałam jednak marchewkową bazę glicerynową i dodałam kilka kropel olejku makadamia. Wykorzystałam też nieco inne kolory i inne dodatki w postaci suszu ziołowego. No kombinacji jest naprawdę sporo i można mieć przy tym świetną zabawę!
Tak, jak już wspomniałam – większość składników kupicie na stronie sklepu Ecoflores.eu. Zostawiam Wam kod rabatowy, który jest ważny do 30.07.2020 i obniży Wasze zakupy o 5% – wystarczy, że przy składaniu zamówienia podacie kod ecoolabrzeska 💚
Sylwia
Kiedyś robienie kosmetyków w domu wydawało mi się trudne, którgoś dnia jednak postanowiłam sprobować. Zaczęłam od tych łatwiejszych kosmetyków takich jak toniki do twarzy jak rónwież peelingi. Dzialanie jest bardzo dobre, kosmetyki nawilżają skorę lepiej niż te sklepowe.
Jedyne kosmetyki jakie sobie obecnie kupuję w sklepach to
balsamy do ciała
jak również kremy do twarzy
W ich przypadku jednak wolę postawić na profesjonalną pielęgnację 🙂 Która bywa skuteczniejsza.