Czy pieluszki wielorazowe bardziej się opłacają?

Nie jest żadnym odkryciem to, że pieluchy wielorazowe są bardziej eko. Nie generujemy trudnych w utylizacji odpadów, produkcja jednorazówek to duży ślad węglowy no i są produkowane z materiałów ropopochodnych. Natomiast wiele osób ma opory przed korzystaniem z nich, a często powodem jest duży koszt wyprawki wielorazówek. Czy rzeczywiście pieluchy wielorazowe są droższe od jednorazowych?

Dlaczego wybieramy jednorazówki?

Pieluchy jednorazowe kojarzą się z wygodą, są tanie i po użyciu po prostu je wyrzucamy. Zapytałam odbiorców na Instagramie, dlaczego nie zdecydowali się na używanie wielorazowych pieluszek przy swoim dziecku. Brak czasu, obawa przed nieodpowiednim praniem czy duży koszt na start to były właśnie jedne z powodów. Ale jak tak sobie pomyślimy – jednorazówki to w skali roku ogromny koszt. Pozwoliłam sobie na niewielkie obliczenia.

Photo by Laura Ohlman on Unsplash

Czy pieluszki jednorazowe są tańsze od wielorazowych?

Wzięłam pod lupę pieluszki ze średniej półki cenowej, czyli takie które wychodzą ok. 80 groszy za sztukę. W moim przypadku używamy dziennie około 5 pieluszek, choć spotkałam się z komentarzami, że to nieprawdopodobna liczba i inni zużywają od ośmiu do kilkunastu pieluszek dziennie 🤯 Ja jedna zatrzymam się przy zużyciu mojego dziecka. Dziennie wychodzi około 4 złote. Mnożąc przez 365 dni roku – roczny wydatek będzie na poziomie ok. 1400 zł. Jeśli wziąć pod uwagę zużycie moich odbiorców to ta kwota będzie dwa albo trzy razy wyższa!

Dodam jeszcze, że jest to też ogromny koszt środowiskowy, bo produkcja, transport, utylizacja to emisje CO2, a taka pieluszka się nie rozłoży i będzie zalegać na składowisku generując mikroplastik.

Pieluszki jednorazowe vs pieluszki wielorazowe

Pieluchy wielorazowe są bezdyskusyjnie przyjaźniejsze dla planety, więc na start dla mnie wygrywają, nawet jeśli ostatecznie będą droższe. Pojawią się jednak głosy, że przecież trzeba te pieluchy prać i zużywać mnóstw detergentów. Moim zdaniem każde wielorazowe rozwiązanie jest lepsze niż jednorazowe, bo nie generujemy bezsensownych odpadów. Odpady takie jak pampersy się nie rozkładają, zalegają na składowiskach i wytwarzają mikroplastik oraz inne szkodliwe substancje. Takie pampersy to, jak już wspomniałam, duży ślad węglowy i ślad wodny. A do prania możemy używać naturalnych środków piorących i sprzęt zużywający mało prądu. Ale przejdźmy już do obliczeń.

W przypadku pieluszek wielorazowych koszt jest nieco trudniej obliczyć, bo jest wiele czynników, które musimy wziąć pod uwagę. Pieluchy wielorazowe są dosyć drogie – nowa w typie all in one to koszt rzędu 100 złotych, a potrzebujemy ich około kilkunastu, żeby być całkowicie na wielopieluchowaniu. Ja jednak gorąco zachęcam do szukania pieluszek wielorazowych z drugiej ręki. W komisach dziecięcych można kupić za pół ceny w stanie idealnym. Istnieją także biblioteki pieluch wielorazowych, w których można wypożyczyć pieluszki i przetestować je często za darmo. Ja szukałam na Vinted i OLX. Ostatecznie pieluszkowa wyprawka kosztowała mnie około 500 złotych, może nawet mniej.

Ale pieluchy wielorazowe to nie tylko koszt sam w sobie. Dochodzi przecież jeszcze pranie:

  • proszek do prania – ja korzystam z proszku do prania pieluch wielorazowych marki Balja – opakowanie to koszt około 30 złotych, wystarcza na mniej więcej 40 prań. To około 75 groszy za pranie. Link do proszku, którego używam
  • Woda+ścieki w Warszawie to 9,85 złotych za metr sześcienny, a za prąd 1 kWh to 80 groszy. Z moją pralką wychodzi około 50 gr woda + 86 gr za prąd za jedno pranie

Podsumowując – to jest łącznie jakieś 2,10 złotych za pranie. A powiedzmy, że piorę co dwa dni, więc wychodzi jakieś 15 razy w miesiącu, co daje nam miesięczny koszt około 31,50 złotych. Rocznie 378 złotych. Natomiast pieluszki zazwyczaj piorę i tak z resztą rzeczy, rzadko kiedy wstawiam pralkę z samymi pieluszkami, więc ten koszt jest pewnie jeszcze mniejszy.

Tak czy inaczej – roczny koszt pieluszek wielorazowych wychodzi około 900 złotych.

Tylko że pieluszek wielorazowych możemy używać dłużej niż rok. Możemy używać przy kolejnym dziecku. Wtedy koszt się jeszcze zmniejszy. Możemy też potem je sprzedać i część inwestycji nam się zwróci. Niezaprzeczalnie jest to też bardziej przyjazna środowisku opcja, bo nie generujemy tyle odpadów. Fakt, do produkcji wielorazówek zużyje się też woda i prąd ale takie pieluszki będą w użyciu X lat i nie są wyrzucane po 1 użyciu. No i można je kupić z drugiej ręki.

A co z jednorazowym chusteczkami nawilżanymi?

Polecam, i tak też wiele lekarzy zaleca, zamiast chusteczek nawilżanych używać wacików bawełnianych moczonych w miseczce z ciepłą wodą. Możecie przy przewijaku mieć np. miseczkę i termos z wodą, żeby woda była zawsze ciepła. Waciki bawełniane wychodzą taniej, są 100% z bawełny więc się łatwiej rozłożą niż chusteczki z tworzyw sztucznych. Jednak to wciąż koszt i jakieś odpady.

Ja poszłam o krok dalej i pocięłam stare pieluszki flanelowe, które są bawełniane i miękkie (możecie też poszukać używanych na olx i vinted – można takie stare pieluszki kupić za grosze!). I tak powstały chusteczki wielokrotnego użytku, które po prostu moczę w wodzie. Piorę je tak samo jak pieluszki wielorazowe. Nawilżane chusteczki jednorazowe zabieram tylko na wyjścia czy wyjazdy – ostatni raz kupiłam je ponad 2 miesiące temu i nadal mam prawie całą paczkę.

Jaki koszt wielorazowych chusteczek?

Koszt takich wielorazowych chusteczek do pupy jest więc praktycznie zerowy. Jednorazowe chusteczki nawilżane to koszt około 15 groszy za sztukę. Są tańsze, ale ja znowu biorę pod lupę te ze średniej półki (bo są też droższe), które są na bazie wody i są biodegradowalne. Jeśli na jedno podtarcie zużywało się zawsze ze 2 albo 3 chusteczki to za jedną zmianę pieluchy płacimy dodatkowo około 45 groszy! Przy 5 pieluchach mamy wydatek rzędu 2,25 złotych dziennie. Moim zdaniem to dużo, biorąc pod uwagę, że podobny koszt jest za pranie pieluszek wielorazowych.

Ostateczną decyzję, co wybierzecie, zostawiam Wam. Pieluszki jednorazowe zostały stworzone po to, by ułatwić nam życie. Zrozumiem, jeśli ktoś nie ma czasu, siły, przestrzeni w głowie, by używać wielorazówek. Można działać ekoaktywistycznie na inne sposoby. Ja sama używam pieluszek jednorazowych, ale wybieram biodegradowalne z bambusa (np. takie). Sprawdzają się świetnie na wyjścia czy wyjazdy. Ale w domu zakładam dziecku pieluchy wielorazowe. Dzięki temu można naprawdę sporo oszczędzić i nie myśleć o tym, że trzeba jechać po pieluszki do sklepu, bo zaraz się skończą (swoją drogą koszt wycieczki do sklepu po pieluszki jednorazowe to kolejne emisje CO2).

Kończąc już. Ja zachęcam do kupienia jednej na początek by przetestować. Można je kupić nawet w Rossmannie za bodajże 30 złotych sztuka. To zawsze 1 pieluszka jednorazowa dziennie mniej, co daje w skali roku… 365 jednorazówek mniej 😲

Podobają Ci się moje treści?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Artykuł zawiera linki afiliacyjne

Zdjęcie wyróżnione by Padmavathi Ashok Kumar on Unsplash

Zobacz również

2 Comments

  1. Fluffy Baby

    Przyznam, że takich pieluszek wielorazowych jeszcze nasz zespół nie widział. Ciekawa alternatywa dla tetrowych pieluch. No i do tego eco-friendly.

    1. Ola

      pewnie – pieluszki wielorazowe w tych czasach już nie muszą kojarzyć się tylko z tetrą 😀

Skomentuj