Obuwie przyjazne planecie. Jak rozsądnie kupować i użytkować buty?

Artykuł sponsorowany

Statystyczna Polka posiada średnio 17 par butów. Polacy 7 par. Moim zdaniem nie potrzebujemy mieć tyle butów, ale każdy ma różne potrzeby. Natomiast faktem jest, że obuwie jest problematyczne w recyklingu i często wyrzucone buty zalegają na składowiskach śmieci. Sama produkcja butów też rzadko jest przyjazna dla środowiska. Dlatego warto kupować buty w sposób przemyślany i stawiać na obuwie ze zrównoważonych produkcji. Jak wybrać odpowiednie dla środowiska buty przeczytasz w dalszej części artykułu.

Dlaczego produkcja butów może być nieekologiczna?

Przede wszystkim wytwarzanie obuwia to duży ślad węglowy. Sama produkcja obuwia sportowego to nawet 1,4% całej globalnej emisji gazów cieplarnianych, a średnio jedna para butów do biegania generuje 13,62 kg CO2. Dla porównania produkcja 1 kg mięsa z kurczaka to jedynie 3,5 kg CO2! 

Co to jest ślad węglowy?

Ślad węglowy to w skrócie suma gazów cieplarnianych emitowanych przez dany podmiot lub osobę. Określa ilościowy wpływ danej działalności, np. osoby, kraju, firmy na zmianę klimatu. Wyliczamy go na podstawie całkowitej emisji gazów cieplarnianych podczas pełnego cyklu życia produktu i wyraża się go jako ekwiwalent dwutlenku węgla na jednostkę funkcjonalną produktu. Emisje gazów cieplarnianych, w tym dwutlenku węgla są wywoływane przez działania człowieka, takie jak spalanie paliw kopalnych, wycinanie lasów czy przemysłowa hodowla zwierząt. Takie działania mają negatywny wpływ na planetę – przez emisję CO2 do atmosfery, wzrastają średnie temperatury Ziemi, co powoduje topnienie lodowców, upały, susze i powodzie.

Jak już wspomniałam, buty są też bardzo trudne w recyklingu. Jeżeli buty nadają się jeszcze do chodzenia to mogą trafić w drugie ręce, możemy je sprzedać albo wrzucić do kontenerów na odzież skąd trafią do lumpeksów lub dla potrzebujących. Natomiast problem pojawia się, kiedy buty są zniszczone, dziurawe – no nie nadają się już do używania. Powinniśmy je wtedy wyrzucić do odpadów zmieszanych, kontenera na odzież lub oddać do PSZOK. Szanse, że zostaną przetworzone na nowe obuwie są zerowe. Najczęściej takie buty zostaną przetworzone na paliwo alternatywne. Jednak i tutaj nie zawsze jest to możliwe ze względu na zawartość w składzie metali ciężkich i rtęci oraz dlatego, że są trudne w rozdrobnieniu. Warto też wspomnieć, że często buty zalegają na składowiskach śmieci i mogą tam wytwarzać szkodliwe substancje, które wnikają do gleby, a następnie do wód gruntowych. Ja zawsze kochałam buty i przynajmniej raz na sezon kupowałam nową parę. Ale odkąd dowiedziałam się, że takie działania są niekorzystne dla planety, postanowiłam podchodzić z rezerwą do kupowania nowych butów i kupować je w sposób przemyślany.

Zdrowotny aspekt obuwia

Warto też wspomnieć, że – oprócz negatywnych skutków dla środowiska – nieodpowiednio dobrana odzież i obuwie mogą wpłynąć niekorzystnie na zdrowie ludzi. Zdrowie ludzi, którzy pracują w okolicy szwalni i zakładów produkcyjnych jest zagrożone przez zanieczyszczenia wód nawozami i toksycznymi barwnikami, a w przypadku garbarni – dodatkowo przez związki chromu. Ale powodują też one choroby i alergie u użytkowników końcowych – dlatego tak ważne jest, by przed założeniem nowego ubrania, uprać je. 

Oprócz tego nowa odzież i obuwie może też negatywnie wpłynąć na nasze ciała. Zbyt ciasne ubrania mogą powodować problemy z krążeniem, uszkodzenie mięśni czy powodować infekcje intymne. Buty to nawet częstszy i namacalny problem. Ileż ja miałam par butów, które obcierały mnie, były okropnie niewygodnie, a i tak w nich chodziłam, bo przecież tak ładnie wyglądały. Wszelkie zwężone czubki, wysokie obcasy czy masywne buty ze sztywną podeszwą przyczyniają się do powstawania obtarć i pęcherzy. Ale też mogą powodować haluksy, problemy z przepływem krwi, odparzenia i zapalenia stawów, a także uszkodzenia paznokci (np. wrastanie ich). Odczułam niektóre z tych przypadłości na własnych stopach, dlatego teraz pierwszym kryterium przy zakupie butów jest ich wygoda, a dopiero potem reszta. 

Na blogu bosaki.pl trafiłam na ciekawy artykuł, w którym autorka opisuje opowieść pani Aliny Okońskiej o butach stworzonych przez jej ojca w okresie międzywojennym. Jeden z fragmentów, który jest przytoczony – nawet jeśli bardzo prosty w przekazie – to myślę, że daje do myślenia, że, kurczę, faktycznie coś w tym jest:

„Ojciec stwierdził, że normalne buty nie są podobne do stopy, a przecież but jest futerałem na stopę… Na przykład futerał na skrzypce ma kształt skrzypiec, więc but powinien mieć kształt stopy – czyli nie ten zwężony rybi łeb, jak zazwyczaj.”

Dlatego rosnąca popularność butów w kształcie stopy mnie nie dziwi, bo to buty, które faktycznie zostaną pokochane przez nasze ciało.

Jak wybrać buty przyjazne dla planety?

Wygoda przede wszystkim

Ekologiczne buty to takie, które będziemy nosić jak najdłużej. Dlatego myślę, że przede wszystkim to, co już ustaliliśmy – że obuwie, które kupimy powinno być po prostu wygodne. Jeśli nie będzie, to szybko z nich zrezygnujemy i wylądują głęboko w szafce albo się ich pozbędziemy i będą nękać kogoś innego. Świetnym rozwiązaniem są już wspomniane przeze mnie buty, tzw. barefoot, czyli buty, w których czujemy się jakbyśmy byli… na bosaka! Są często wykonane z miękkiego materiału, wraz z elastyczną podeszwą, a ich kształt przypomina gołą stopę. Jakiś czas temu spotkałam się już z tego typu obuwiem, ale było to kilka modeli, które niezbyt odpowiadały mi stylem. Natomiast teraz rynek tych butów jest na tyle rozbudowany, że myślę, że każdy znajdzie model odpowiedni dla siebie. Są buty sportowe, buty zimowe, dziecięce, sandały, baleriny… Myślę, że warto zgłębić ten temat, bo buty bosaki to coś, co może być rewolucją w branży obuwniczej.

Trwałe i naturalne materiały to podstawa

Żeby buty posłużyły nam jak najdłużej, warto też wybrać takie z trwałych materiałów. U mnie najlepiej sprawdzają się buty skórzane, bo faktycznie chodzę w nich X lat i wyglądają nadal świetnie. Zdaję sobie jednak sprawę, że to nie jest rozwiązanie dla każdego – bo skóra naturalna jest uznawana za niewegańską, a co za tym idzie – produkcja takich butów może mieć również negatywny wpływ na środowisko. Ale coraz popularniejsze stają się wegańskie skóry, np. z kaktusa czy grzybów, więc być może to jest jakaś przyszłość. Na pewno warto stawiać na wysokiej jakości produkty, wybierać obuwie, które jest szyte, a nie klejone. Polecam też zwrócić uwagę na ewentualne ubytki w postaci wystających nitek czy nieregularnego szwu. Zanim kupicie nowe buty, warto też poczytać o nich opinie.

A jeżeli już mowa o samym materiale to na pewno naturalne będą lepsze niż syntetyczne. Zachęcam do szukania obuwia ze skóry naturalnej ze sprawdzonych garbarni, ocieplane wełną, z podeszwą kauczukową albo korkową lub w nawet drewnianą. 

Czemu by nie postawić na buty z drugiej ręki?

Jeśli szukacie butów w duchu eko to warto też poszukać butów z drugiej ręki. Zdania ortopedów są podzielone odnośnie tego, czy powinno się nosić buty po kimś, bo każdy inaczej stawia stopę i buty mogą być już dopasowane do pierwotnego właściciela. Myślę, że buty używane to temat na osobny post.

Natomiast wiele ofert na Vinted czy OLX to buty praktycznie nowe. To buty, które ktoś założył raz na wyjątkową okazję albo na sesję zdjęciową. Albo produkt nowy, bo właściciel nie zdążył zwrócić ich do sklepu w terminie. To zawsze lepsze rozwiązanie, bo te buty są już w obiegu i nie napędzamy na nie dodatkowo popytu. A przy okazji można zaoszczędzić trochę kasy! Sporo fajnych butów można też znaleźć w lumpeksach. Nawet jeśli są nieco zniszczone to możemy je oddać do renowacji firmie, która zajmuje się profesjonalnym odnawianiem ubrań. 

Przeglądanie butów używanych na platformach sprzedażowych to też okazja, by zweryfikować jakość butów przed ich zakupem. Świetny argument podała Agnieszka z Bosaki.pl, która wskazuje, że oglądając buty używane można zobaczyć jak buty danej marki się starzeją, jak wyglądają przybrudzone (ważne w przypadku zamszu, nubuku itp.) i po prostu noszone, a nie tylko na profesjonalnych zdjęciach na stronie sklepu.

Kupujmy buty lokalnie i ze zrównoważonych produkcji

Obuwie, które jest produkowane lokalnie, najlepiej na terenie Polski czy Unii Europejskiej to na pewno lepszy wybór. Transport takich ubrań to mniejszy ślad węglowy i większa szansa, że warunki pracy przy szyciu tych ubrań były odpowiednie. Oprócz tego możemy też zwrócić uwagę na certyfikaty nadane butom, np. Fair Trade, Eco Label czy Leather Working Group.

Przed zakupem – oblicz CPW butów!

Cost per wear to koszt za jedno założenie danego ubrania czy pary butów. Do wyliczenia potrzebujemy kosztu produktu oraz informacji, ile razy zostało założone. Wystarczy podzielić te dwie wartości przez siebie i otrzymamy koszt noszenia. Obliczając koszt zużycia możemy sprawdzić ile będzie nas kosztowało jedno założenie butów. Dzięki temu wiemy, czy dany zakup nam się opłaca. Im niższe CPW – tym lepiej!

Na pewno niższe CPW będzie w przypadku butów, które nosimy na co dzień, a wyższe butów, które zakładamy raz w roku na wyjątkową okazję. Cost per wear na pewno uświadomi nam, że na pozór drogie buty wcale nie mają tak wysokiego kosztu, jeśli mamy je na nogach często. A raz w roku na wesele czy sesję fotograficzną może warto pożyczyć buty od koleżanki albo siostry zamiast kupować nowych? Więcej na temat CPW przeczytacie tutaj.

Odpowiednie dbanie o buty to wydłużenie ich życia

Myślę, że na koniec warto też wspomnieć o tym, jak traktować buty już po ich zakupie. Oczywiście wszystko zależy, z czego obuwie jest wykonane więc warto sprawdzić, jak konserwujemy skórę, jak zamsz, a jak obuwie sportowe. W każdym przypadku stosujmy środki odpowiednie do danego typu obuwia oraz unikajmy prania butów w pralce i moczenia ich w całości. Po sezonie powinniśmy buty wyczyścić (np. po zimie dokładnie oczyścić z soli, którą są posypywane drogi podczas mrozów). Warto też wypełnić je gazetami albo umieścić w nich prawidła, by się nie odkształciły. Buty trzymajmy w tekturowych pudełkach lub na półce w szafie, by uniknąć ich zniszczenia. 

Podsumowując – stawiajmy na buty z naturalnych, porządnych materiałów, nie bójmy się szukać butów z drugiej ręki i wybierajmy wygodne obuwie, które posłuży nam na lata. Takie buty będą najbardziej odpowiednie dla naszego zdrowia, ale też dla planety! A dzięki odpowiedniemu dbaniu dodatkowo przedłużymy ich żywotność. 

Wpis powstał we współpracy z bosaki.pl

Zdjęcie na okładce artykułu by allison christine on Unsplash

Zobacz również

2 Comments

  1. Borgio

    Super, że na blogu poruszane są zagadnienia o zdrowiu oraz ochronie środowiska. Często jest to pomijany temat w kontekście ubrań oraz obuwia. Bardzo wartościowy artykuł!

  2. Recman

    Wartościowy, otwierający oczy wpis – często nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, jak dużą rolę odgrywa obuwie – już od momentu jego produkcji. Trwałe, naturalne materiały to zdecydowanie pewny wybór, jeśli chodzi o trwałość i wygodę wybieranych modeli.

Skomentuj