7 powodów, dla których musisz pojechać na Pol’and’Rock Festival!
Festiwal w Kostrzynie nad Odrą za nami. W tym roku po raz pierwszy Przystanek Woodstock wystąpił pod nazwą Pol’and’Rock. Dla mnie był to też pierwszy raz – po 8 latach znowu tu wróciłam. I potwierdzam – to najpiękniejszy festiwal świata. I każdy na tym świecie powinien choć raz się tam wybrać.
No dobra, wiadomo, że do Kostrzyna cisną „Brudasy”, ale jest to tak pozytywne miejsce, że każdy będzie się tu dobrze czuć. Każda subkultura, każda osoba, młodzi ludzie, rodziny z dziećmi, 50-latkowie, babcie i dziadkowie. Zobacz powody, dla których warto tam być!
1. Niesamowite koncerty
Co roku na festiwalu jest co najmniej 5 scen – scena główna, mała scena, scena w strefie Lecha, scena w wiosce Kryszny i scena na ASP. Co roku na tych pięciu scenach występują znani artyści – z Polski i z zagranicy. W tym roku wystąpili m.in. In Flames, Alestorm, Arch Enemy czy polskie zespoły, np. Nocny Kochanek, na którym pobito rekord publiczności – pod sceną zmieściło się około 700 tysięcy osób! I to nie jest bajka – takiego ogromu ludzi nigdy nie widziałam. Siedzieliśmy akurat na krawężniku i nie mogliśmy przejść na drugą stronę ulicy – ludzie szli i szli. Robi wrażenie – jak polski zespół zebrał taką rzeszę fanów.
2. Masa atrakcji
Oprócz koncertów na Festiwalu dzieje się bardzo dużo. Możemy wziąć udział w prelekcjach i dyskusjach w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych, pójść na zakupy do miasteczka festiwalowego albo zajrzeć do stref sponsorów. Ci zapewnili w tym roku mnóstwo atrakcji: Sprite zrobił wielki dystrybutor wody ze zjeżdżalnią, Play górkę śniegową, a u Leszka można było pograć w siatkówkę plażową. Oprócz tego były przygotowane specjalne strefy do chillu m.in. w strefie Lidla i Lecha. No i nie zapominajmy o kultowym już diabelskim młynie od Allegro, na którym można było przejechać się za darmo. A widoki były niesamowite!
3. Stop przemocy, stop agresji
Mimo tego, co mówią w mediach, festiwal jest całkiem spokojny. Setki wykroczeń, a nawet przestępstw to jest nic przy milionach ludzi, którzy przewijają się przez pole festiwalowe. I nawet jeśli te przypadki gdzieś się pojawiały – nie spotkasz tu agresji i niemiłych ludzi. Wszyscy są do siebie pozytywnie nastawieni, nie złoszczą się, nie czepiają, po prostu cieszą się, że mogą tu być. Wszyscy razem.
4. Całkowicie za darmo!
Pol’and’Rock jest całkowicie za darmo. Pole namiotowe, koncerty i prysznice z zimną wodą – za friko. A w dodatku można wesprzeć WOŚP kupując np. pamiątkową koszulkę.
5. ŻUREK
Jedzenie może nie jest tam jakieś ekstra, ale musicie spróbować żurku w gastronomii niedaleko dużej sceny. 8 zł i porządna miska dobrej zupy. Polecam, szczególnie ranem.
6. Zimny prysznic, ciepłe piwo
Opcja na normalny prysznic jest jedna – stać nie wiadomo ile w kolejce i zapłacić 10 złotych. Ale są też te darmowe, zimne prysznice pod chmurką i wierzcie mi – przy temperaturze ponad 30 stopni to istne zbawienie. Ja jestem wielbicielką pryszniców we wrzątku, ale w tej sytuacji było po prostu przyjemnie! A jaka integracja między ludźmi! I jakie odświeżenie z rana!
A do tego ciepłe piwko z bagażnika i jest dobrze!
7. Wspaniali ludzie
Tak jak wszędzie na takich imprezach można poznać super ludzi. Jak już wspomniałam – tu wszyscy są życzliwi i chętni do zawierania nowych znajomości. No i dzięki nim jest śmiesznie i fantastycznie! Nigdy w życiu nie poznałam tylu ludzi jednego dnia.
Po tegorocznym Pol’and’Rock nie wyobrażam sobie nie pojechać tam za rok. Dawno nie czułam takiej tęsknoty za czymś – a dokładnie tak się teraz czuję. Do zobaczenia w przyszłym roku!
A niżej zobaczycie, że sukienka w kwiatki sprawdzi się nie tylko do eleganckich stylizacji. W połączeniu z martensami i melonikiem tworzy super stylizację na koncert! To aktualnie jedna z moich ulubionych rzeczy w szafie. Możecie ją kupić na Zoio.pl za niecałe 20 złotych.
Z kodem ola18 macie 10% zniżki na zakupy powyżej 100 złotych. Macie czas do końca sierpnia!
Sukienka – Zoio.pl | Buty – Footway | Kapelusz – Terranova | Okulary – Zaful
Nikola
Pierwszy raz natknęłam się na Twojego bloga (przez wpis o kolorowych włosach) i jestem oczarowana! <3 masz tu piękne zdjęcia i świetne stylizacje, będę tu częściej xd
Najmodniejsze kurtki damskie, swetry, płaszcze
Byłam raz i fakt, ludzie są świetni 🙂 Nawet zawarłam dwie przyjaźnie, które trwają do dziś 🙂
Bambusowa szczoteczka do zębów. Jaką wybrać? • Ola Brzeska
[…] Szczoteczki Mohani to właśnie moja ulubiona marka szczoteczek bambusowych. Bardzo rzadko spotykane w drogeriach, ale ja zawsze kupuje je na jakichś targach, a ostatnio kupiłam np. na Woodstocku. […]